Ciara's P.o.v.
"Cześć chłopaki, gdzie jest Emily?" Zapytałam. Nie rozmawiałam z nią już jakiś czas a muszę się o coś jej zapytać.
"Przytula się z Justinem" Powiedziała Pattie z lekkim uśmiechem. Zaśmiałam się.
"Naprawdę? Znowu?" Zapytałam siadając na kanapie.
"Tak, poszedłem obudzić Justina i była z nim" Scooter mamrocze wlepiając oczy w komputer.
"Czas na zdjęcie!" Mówię wstając i zabierając telefon. Idę do jego "pokoju" i otwieram drzwi. Jak mówili; zostałam ich przytulonych co było urocze. Justin miał rękę wokół jej talli z głową opartą na poduszce bardzo blisko niej, kiedy ona trzymała rękę luźno. Biorę telefon do ręki i robię zdjęcie. Uśmiechnęłam się patrząc na nie. Wracam z powrotem.
"Instangramming to..." mówię.
"Ciara uświadom sobie, że rozpoczynasz plotki." Fredo mówi siedząc obok mnie.
"Tak ale cóż"Wzruszając ramionami opublikowałam to. "Wszystko wygląda na to, że są to randki co wszyscy wiemy że nie są"
"Cuddle buddies*" -Pattie mówi na co zaczęłam się śmiać.
"Więc nie ma problemu z tym Scooter?" Pytam patrząc na niego. Zerka z komputera.
"Jaki problem?" Pyta wzruszając ramionami. "Ufam obojgu i jestem zadowolony z niego" mamrocze na co kiwam głową.
"Tak ale cóż"Wzruszając ramionami opublikowałam to. "Wszystko wygląda na to, że są to randki co wszyscy wiemy że nie są"
"Cuddle buddies*" -Pattie mówi na co zaczęłam się śmiać.
"Więc nie ma problemu z tym Scooter?" Pytam patrząc na niego. Zerka z komputera.
"Jaki problem?" Pyta wzruszając ramionami. "Ufam obojgu i jestem zadowolony z niego" mamrocze na co kiwam głową.
Justin's P.o.v.
Budzę się z Emily w moich ramionach co szczerze mówiąc bardzo mi się spodobało. Trzymała rękę luźno co było słodkie. Zaczynam pieścić jej palce swoimi przez co ruszyła się nieznacznie. Uśmiechnąłem się. Przeniosłem jej włosy z mojej twarzy.
"Co robisz?" mamrocze spokojnie. Zaśmiałem się.
"Bawię się twoimi włosami" Mówię cicho i kontynuuje to co zacząłem robić.
"To czuję" mamrocze. Zachichotałem i usiadłem na kolanie. Przeciąga się i patrzy na mnie. "Która godzina?" pyta. Wzruszam ramionami i patrzę na nią.
"Thanks man" ( ona tu mówi tak jakby dzięki chłopaku, mężczyzno itp ale lepiej brzmi po ang.) Mówi i wychyla się zza łóżka. Patrzę na nią. Sprawdziła swój telefon. "Jest 10:30" mówi kładąc telefon znów na dół.
"Oh ok,powinienem wstawać" mówię przecierając moje oczy.
"Tak, powinieneś" mówi.
"Co robisz?" mamrocze spokojnie. Zaśmiałem się.
"Bawię się twoimi włosami" Mówię cicho i kontynuuje to co zacząłem robić.
"To czuję" mamrocze. Zachichotałem i usiadłem na kolanie. Przeciąga się i patrzy na mnie. "Która godzina?" pyta. Wzruszam ramionami i patrzę na nią.
"Thanks man" ( ona tu mówi tak jakby dzięki chłopaku, mężczyzno itp ale lepiej brzmi po ang.) Mówi i wychyla się zza łóżka. Patrzę na nią. Sprawdziła swój telefon. "Jest 10:30" mówi kładąc telefon znów na dół.
"Oh ok,powinienem wstawać" mówię przecierając moje oczy.
"Tak, powinieneś" mówi.
Emily's P.o.v.
Dwie godziny później szłam na miejsce spotkania.
"Emily!" słyszę krzyk Ciary. Obracam sie wokół i patrzę jak idzie do mnie.
"Hej! Mój kuzyn mieszka tu i robi imperze tej nocy... chcesz przyjść?" pyta uśmiechając się. Patrze w dół myśląc.
"Kto idzie?" Pytam patrząc z powrotem w górę.
"Um myślę że każdy z jego szkoły" Mówi z pojedynczym skinięciem głowy.
"Świetnie, kiedy?" Pytam drapiąc tył mojego karku. Patrzy w swój telefon i sprawdza godzinę.
"Za dwie godziny więc.." mów wkładając z powrotem swój telefon do kieszeni.
"W porządku, powinnam wybrać mój outfit albo cokolwiek..." mówię myśląc w czym powinnam iść.
"Dobrze" mówi. Uśmiecham się lekko.
~~
Wyszłam z samochodu i poprawiłam swoje ciuchy. Słyszałam już muzykę będąc w samochodzie. Rozejrzałam się wokół i zobaczyłam pijanych ludzi, niektórzy już wysiadali.
"Witam w twojej pierwsze house party**" mówi Ciara otwierając jej arms* ( to jest niezrozumiałe bo arms to herb itp) do domu. Kiwam głową.
"Spójrz.. zabawne" mówię z małym uśmiechem. Ciara śmieje się i zaczyna iść w kierunku domu. Wzdycham i idę za nią; przechodząc koło grona ludzi. Idziemy po napój z małą ilością alkoholu. Biorę to ale nie piję za dużo. Przechodzę przez tłum ludzi, którzy po prostu stoją i rozmawiają.
Mogę poczuć muzykę przechodzącą przeze mnie.
"Aye Freddie!" krzyczy Ciara biegnąc do chłopaka i go mocno przytulając.
"Co u Ciebie Ciara?" pyta chłopak ciągnąc dalej. Cholera. On wygląda bardzo dobrze...
"U mnie dobrze. To jest Emily." mówi patrząc na mnie. Uśmiecham się.
"Hej Emily" mówi patrząc na mnie.
"Hej" mówię z małym uśmiechem.
"To przyjaciel mojego kuzyna" Ciara mówi z uśmiechem. Kiwam głową patrząc na niego. Uśmiecha się głupio i patrzy na mnie. "Zamierzasz to pić Emily czy wylać?" Pyta Ciara. Patrzę na nią. Ciara wskazuje na moją filiżankę. Patrzę na to i widzę cały napój.
"Oh tak" mówię umieszczaj to w mojej buzi i biorąc łyka. To nie smakowało źle. Było rzeczywiście dobre.
"Idę porozmawiać z ludźmi." mówi Ciara z małym uśmiechem. "Uważaj na niego. On jest graczem" szepcze mi do ucha. Czuję się obok niego niezręcznie. Nie chcę robić nic co zrani Justina. Zbyt bardzo mi na nim zależy i nie chcę go ranić.
"Więc ile masz lat?" pyta Freddie
"18 a ty?" Pytam poprawiając włosy. Uśmiecha się.
"Mam 19" mówi opierając się o ścianę. Uśmiecham się delikatnie biorąc łyk mojego napoju. Uśmiecha się. "Ty i Bieber jesteście razem?" pyta.
"Nie" mówię trzęsąc głową. Jego uśmiech staje się większy.
"Dobrze" mamrocze.
"Emily musimy wracać. Ekipa czeka na nas." mówi biorąc mnie za rękę.
"Nie, bawię się dobrze" Odpowiadam. Kręci głową.
"Chodź Emily" mówi ciągnąc mnie.
"Nie, chcę więcej takiego napoju!" próbuje ją zatrzymać. Ciągnie mnie za dom.
"Boże ty i Justin jesteście dokładnie tacy sami." mamrocze na co się zaśmiałam.
"Dobrze" chichoczę.
"Boże" mówi. "Wsiadaj do samochodu" mamrocze otwierając mi drzwi.
"Robię to bo chcę, nie dlatego że ty mi kazałaś" Śmieje się.
"Racja Emily.. racja" mówi. Wsiadam do samochodu a Ciara zamyka drzwi.
Wychodzę z busu otwierając drzwi. Widzę Ciarę i pijaną Emily.
"O mój Boże co się stało?" Patrzę na nią.
"Wypiła trochę" mówi Ciara widocznie zmartwiona przez Emily.
"Wow jesteś bardzo seksowny" patrzy na mnie. Śmieje się.
"Dzięki" mówię chichocząc kiedy kiedy patrzy w dół.
"Emily, myślę że powinnaś iść spać" Mówi Scooter. Patrzy w górę.
"Nie chcę!" protestuje. Ciara staje przed nią.
"Emily idź z tym seksownym chłopakiem" proponuje jej. Śmieje się i drapię zmieszany moje plecy. Emily patrzy na mnie.
"Okej" mówi łatwo. Zaśmiałem się i spojrzałem na Scootera. Próbował powstrzymać śmiech.
"Chodź Em." mówię. Zgadza się. Prowadzę ją przez bus i robię jej miejsce. Patrzę na jej ciuchy. "Co chcesz do przebrania?" pytam na co wzrusza ramionami.
"Ty wybierz" mówi. Spoglądam w dół na nią śmiejąc się.
"Oczywiście" mamroczę wyciągając czarny podkoszulek i czerwone, krótkie spodenki. "Teraz pójdziesz tam" mówię mijając ją. Posyła mi uśmiech i bierze ciuchy.
"Brawo Bieber... oh i powinieneś zapuścić wąsy". Mówi niskim głosem. To rzeczywiście było słodkie. Chichoczę.
"Idź się przebrać." mamroczę.
"Tak jest kapitanie" salutuje mi. Śmieje się i wychodzę udając się do mojego pokoju. Położyłem się na łóżku biorąc telefon do ręki. 5 minut później Emily wchodzi do pokoju. Patrzę na nią jak kładzie się obok i wpatruje we mnie.
"Co robisz?" pytam z uśmiechem.
"Oddycham... przy rzeczywiście bardzo gorącym chłopaku." Już nie pamiętam pijanej Emily. Śmieje się.
"Naprawdę?" pytam. Patrzy na mnie. "Chcesz coś mi opowiedzieć o tym gorącym chłopaku?" pytam. Patrzy w górę na mnie.
"Ta... myślę, że go lubię...bardzo" mówi z małym uśmiechem. Moje oczy rozszerzają się ponieważ zdobyłem tą informację. Uśmiecham się.
"On też Cię lubi" Odpowiadam. Lubie ją... jest piękna. Uśmiecha się i całuje mój policzek.
------------
Heej :D Jestem drugą tłumaczką. Mój twitter to: @karolinazdunek2
Już wcześniej tłumaczyłam to opowiadanie i jeśli mam być szczera to ten rozdział tłumaczyło mi się bardzo ciężką i były dość nie jasne słowa, zdania.
*-wyszukajcie w int. ponieważ mi nie działają google bo coś się zepsuło. Działa mi tylko blogger. Na razie nie mam dostępu do tt.
**-impreza w domu, domówka.
PROSZĘ O KOMENTARZE.
"Witam w twojej pierwsze house party**" mówi Ciara otwierając jej arms* ( to jest niezrozumiałe bo arms to herb itp) do domu. Kiwam głową.
"Spójrz.. zabawne" mówię z małym uśmiechem. Ciara śmieje się i zaczyna iść w kierunku domu. Wzdycham i idę za nią; przechodząc koło grona ludzi. Idziemy po napój z małą ilością alkoholu. Biorę to ale nie piję za dużo. Przechodzę przez tłum ludzi, którzy po prostu stoją i rozmawiają.
Mogę poczuć muzykę przechodzącą przeze mnie.
"Aye Freddie!" krzyczy Ciara biegnąc do chłopaka i go mocno przytulając.
"Co u Ciebie Ciara?" pyta chłopak ciągnąc dalej. Cholera. On wygląda bardzo dobrze...
"U mnie dobrze. To jest Emily." mówi patrząc na mnie. Uśmiecham się.
"Hej Emily" mówi patrząc na mnie.
"Hej" mówię z małym uśmiechem.
"To przyjaciel mojego kuzyna" Ciara mówi z uśmiechem. Kiwam głową patrząc na niego. Uśmiecha się głupio i patrzy na mnie. "Zamierzasz to pić Emily czy wylać?" Pyta Ciara. Patrzę na nią. Ciara wskazuje na moją filiżankę. Patrzę na to i widzę cały napój.
"Oh tak" mówię umieszczaj to w mojej buzi i biorąc łyka. To nie smakowało źle. Było rzeczywiście dobre.
"Idę porozmawiać z ludźmi." mówi Ciara z małym uśmiechem. "Uważaj na niego. On jest graczem" szepcze mi do ucha. Czuję się obok niego niezręcznie. Nie chcę robić nic co zrani Justina. Zbyt bardzo mi na nim zależy i nie chcę go ranić.
"Więc ile masz lat?" pyta Freddie
"18 a ty?" Pytam poprawiając włosy. Uśmiecha się.
"Mam 19" mówi opierając się o ścianę. Uśmiecham się delikatnie biorąc łyk mojego napoju. Uśmiecha się. "Ty i Bieber jesteście razem?" pyta.
"Nie" mówię trzęsąc głową. Jego uśmiech staje się większy.
"Dobrze" mamrocze.
~~
5 godzin później po wypiciu 4 napoi czuje się bardzie rozluźniona. Ja i Ciara tańczymy ze wszystkimi. Nie mogę przestać mówić o Freddie i chcę aby wrócił ponieważ poszedł porozmawiać z innymi.
"Emily musimy wracać. Ekipa czeka na nas." mówi biorąc mnie za rękę.
"Nie, bawię się dobrze" Odpowiadam. Kręci głową.
"Chodź Emily" mówi ciągnąc mnie.
"Nie, chcę więcej takiego napoju!" próbuje ją zatrzymać. Ciągnie mnie za dom.
"Boże ty i Justin jesteście dokładnie tacy sami." mamrocze na co się zaśmiałam.
"Dobrze" chichoczę.
"Boże" mówi. "Wsiadaj do samochodu" mamrocze otwierając mi drzwi.
"Robię to bo chcę, nie dlatego że ty mi kazałaś" Śmieje się.
"Racja Emily.. racja" mówi. Wsiadam do samochodu a Ciara zamyka drzwi.
Justin's P.o.v.
"O mój Boże co się stało?" Patrzę na nią.
"Wypiła trochę" mówi Ciara widocznie zmartwiona przez Emily.
"Wow jesteś bardzo seksowny" patrzy na mnie. Śmieje się.
"Dzięki" mówię chichocząc kiedy kiedy patrzy w dół.
"Emily, myślę że powinnaś iść spać" Mówi Scooter. Patrzy w górę.
"Nie chcę!" protestuje. Ciara staje przed nią.
"Emily idź z tym seksownym chłopakiem" proponuje jej. Śmieje się i drapię zmieszany moje plecy. Emily patrzy na mnie.
"Okej" mówi łatwo. Zaśmiałem się i spojrzałem na Scootera. Próbował powstrzymać śmiech.
"Chodź Em." mówię. Zgadza się. Prowadzę ją przez bus i robię jej miejsce. Patrzę na jej ciuchy. "Co chcesz do przebrania?" pytam na co wzrusza ramionami.
"Ty wybierz" mówi. Spoglądam w dół na nią śmiejąc się.
"Oczywiście" mamroczę wyciągając czarny podkoszulek i czerwone, krótkie spodenki. "Teraz pójdziesz tam" mówię mijając ją. Posyła mi uśmiech i bierze ciuchy.
"Brawo Bieber... oh i powinieneś zapuścić wąsy". Mówi niskim głosem. To rzeczywiście było słodkie. Chichoczę.
"Idź się przebrać." mamroczę.
"Tak jest kapitanie" salutuje mi. Śmieje się i wychodzę udając się do mojego pokoju. Położyłem się na łóżku biorąc telefon do ręki. 5 minut później Emily wchodzi do pokoju. Patrzę na nią jak kładzie się obok i wpatruje we mnie.
"Co robisz?" pytam z uśmiechem.
"Oddycham... przy rzeczywiście bardzo gorącym chłopaku." Już nie pamiętam pijanej Emily. Śmieje się.
"Naprawdę?" pytam. Patrzy na mnie. "Chcesz coś mi opowiedzieć o tym gorącym chłopaku?" pytam. Patrzy w górę na mnie.
"Ta... myślę, że go lubię...bardzo" mówi z małym uśmiechem. Moje oczy rozszerzają się ponieważ zdobyłem tą informację. Uśmiecham się.
"On też Cię lubi" Odpowiadam. Lubie ją... jest piękna. Uśmiecha się i całuje mój policzek.
------------
Heej :D Jestem drugą tłumaczką. Mój twitter to: @karolinazdunek2
Już wcześniej tłumaczyłam to opowiadanie i jeśli mam być szczera to ten rozdział tłumaczyło mi się bardzo ciężką i były dość nie jasne słowa, zdania.
*-wyszukajcie w int. ponieważ mi nie działają google bo coś się zepsuło. Działa mi tylko blogger. Na razie nie mam dostępu do tt.
**-impreza w domu, domówka.
PROSZĘ O KOMENTARZE.